Magia czytania – jak wychować małego czytelnika

Odnoszę takie wrażenie, że w ostatnim czasie o czytaniu od małego mówi się i pisze coraz więcej. Może to sprawka takich osób jak @skrzacia_mama na Instagramie czy też rewelacyjnych książek, w których nasze polskie wydawnictwa bez przerwy prześcigają się. Te pozycje zachwycają mnie, dorosłego, a co dopiero ma powiedzieć ten mały, zafascynowany światem człowiek? Bez dwóch zdań, promocja czytelnictwa to wspaniały trend i oby doszedł do jak najszerszego grona rodziców. Bo mimo, że rodziców czytających dzieciom przybywa, to wciąż jest dużo tych, którzy mówią – „moje dziecko jeszcze ma czas!” „Jeszcze nie czyta, dopiero uczy się mówić.” A to wszystko jest tak silnie skorelowane, że czytać dziecku powinniśmy od pierwszych miesięcy życia. I przez kolejnych kilkanaście lat!



Osobiście uważam, że książki to jedna z najlepszych „zabaw”, które możemy dać dziecku. To cudownie jakościowy czas – poświęcony w 100% relacji z dzieckiem, a jednocześnie czas, w którym zarówno dziecko, jak i rodzic może zrelaksować się, wejść w inny świat, czy odkryć nowe rzeczy.

Od początku ciąży wiedziałam, że czytanie dziecku i obecność dedykowanych dzieciom książek w naszym domu to jeden z moich głównych wychowawczych priorytetów – sama czytałam płynnie przed rozpoczęciem szkoły, uwielbiałam to i wiedziałam, że w przyszłości chcę wychować małego czytelnika.


Otocz dziecko książkami


Nasza córka ma dopiero 19 miesięcy. I kocha książki! Wieczorem nie mogę jej od tych książek oderwać i nawet zalewa się łzami, gdy gaszę światło, po długiej czytelniczej sesji. Niejednokrotnie w ciągu dnia sama sięga po książki i z fascynacją je ogląda. I nieskromnie pisząc wiem, że to w znacznym stopniu nasza, rodziców, zasługa. Dlaczego?


  1. Wspólnie czytaliśmy do brzuszka, jeszcze przed narodzinami.
  2. Czytaliśmy na głos od pierwszych dni – zarówno książki nasze, dorosłych, jak i na przykład wiersze, Brzechwy czy Tuwima. Powoli zastępowaliśmy książki dla dorosłych, książkami dla dzieci.
  3. Cierpliwie znosiliśmy „Czytelniczy kryzys” po 11 miesiącu – wyrywanie książeczek, przerywanie, zmienianie stron – przede wszystkim jak czytaliśmy na głos. W tym okresie zamiast czytania – opowiadaliśmy – przez kilka miesięcy mogliśmy tylko opisywać co się dzieje na obrazkach, Anastazja nie chciała słuchać tekstu czytanego. Wciąż najbardziej lubi słuchać jak opowiadamy, ale coraz częściej pozwala nam też rzeczywiście czytać 🙂 Powoli więc możemy sięgać po krótsze opowiadania i historie.
  4. Książki są w domu ogólnodostępne – zarówno w salonie, jak i u Anastazji w pokoju, tak by miała do nich łatwy dostęp.
  5. Staramy się, by czas poświęcony na czytanie był zawsze czasem bez pośpiechu.

Obecnie Anastazja bardzo chętnie sięga po książki, a najbardziej lubi usiąść wspólnie na materacu z tatą i mamą, wręczyć nam do rąk lekturę i tak czytamy we trójkę – każdy swoje 😉


wychować małego czytelnika


Jak wychować małego czytelnika? Lektura książki „Wychowanie przez czytanie”


Jestem też po lekturze książki „Wychowanie przez czytanie” (autorstwa Ireny Koźmińskiej i Elżbiety Olszewskiej). Bardzo interesująca pozycja, która oprócz samego czytania, porusza też wiele innych aspektów wychowawczych. Pokazuje również jak czytanie dziecku może pomóc w budowaniu relacji z nim, wychowaniu, przekazywaniu określonych wartości, edukowaniu go. Książka też związana jest z programem Cała Polska Czyta Dzieciom. Moim zdaniem to lektura naprawdę warta uwagi dla każdego rodzica. W książce jest cała lista pozytywnych aspektów czytania, wypiszę te moim zdaniem najważniejsze:


  • budowa więzi między rodzicem a dzieckiem
  • zaspokojenie najważniejszych potrzeb emocjonalnych dziecka – potrzeby miłości, uwagi, stymulacji
  • nauka języka, rozwój słownictwa, mowy
  • przygotowanie do nauki pisania i czytania
  • nauka myślenia logicznego, przyczynowo-skutkowego, krytycznego, refleksyjnego
  • rozwój wyobraźni
  • poprawa koncentracji
  • rozwój wiedzy ogólnej i zainteresowań
  • wsparcie nauki
  • nauka wartości, moralności, rozróżniania dobra od zła
  • zapewnienie wspaniałej rozrywki, zapobieganie nudzie
  • profilaktyka zachowań aspołecznych

wychować małego czytelnika

Jak wychować małego czytelnika? Moje rady w kilku punktach.


  • Czytaj codziennie!
  • Otaczaj dziecko książkami, o różnej tematyce. Zwracaj uwagę na to, co szczególnie je interesuje i ciągnij dalej ten temat. My tak przez długi czas czytaliśmy o życiu w gospodarstwie. Żaden inny temat tak nie fascynował Anastazji.
  • Czytaj dziecku to, co wybiera. Ty wybierasz co kupujesz. Dzieci potem sięgają po te książki, które najbardziej lubią – nie zawsze są to pozycje, które nas rodziców równie zachwycają co dziecko. Ale jeśli widzisz, że dziecko niesie po raz kolejny nudną dla Ciebie bajkę – nie okazuj zniechęcenia 🙂
  • Czytaj samemu! Niech dziecko widzi Cię z książką. To co dzieci uwielbiają, to naśladowanie rodziców. Widzę to każdego dnia. Niech więc też naśladują nas właśnie w czytaniu.
  • Czytaj dziecku na głos – co najmniej 20 minut dziennie. Wiele o czytaniu na głos jest właśnie w książce „Wychowanie przez czytanie”.
  • Czytaj aktywnie – moduluj głos, pokazuj, podśpiewuj, ekscytuj się książką! Niech dziecko widzi, że czytanie jest fajne.

A czy Ty czytasz dziecku? Jeśli tak, to daj znać jakie są Wasze ulubione książki! 🙂