Wskazywanie palcem przez niemowlaka – mały wielki gest

Kilka dni temu, gdy Patryk wrócił do domu i wziął córeczkę na ręce, Anastazja wskazała palcem na niego i powiedziała coś, co brzmiało jak „Dedi” (jeśli zastanawiasz się, czemu tak dziwnie, to odsyłam Cię tutaj). Następnego dnia chodziła po IKEI i czasem wyciągała w górę paluszek, jakby chciała zwrócić naszą uwagę na coś. Zaraz potem chodziła po domu od okna do okna, dotykając je palcem jakoby pokazując, że to jest ta sama rzecz. Wtedy zaczęłam się bardziej przyglądać jej gestom, które mimo, że wciąż mało skoordynowane, są jednak coraz bardziej świadome. Zastanawiałam się też, czy każde dziecko przechodzi fazę wskazywania palcem na wszystko wokół i czy należy się martwić, jeśli ten gest się nie pojawia?



Wskazywanie palcem – czym w zasadzie jest?


Bez wątpienia to jeden z kolejnych etapów porozumiewania się z innymi ludźmi, nawiązywania z nimi kontaktów. To już nie tylko uśmiech czy spojrzenie, ale bardziej konkrety i świadomy sposób komunikacji. Maluch, wskazując palcem, może chcieć na przykład zadać pytanie: „co to jest?” lub powiedzieć: „tato, zobacz co przyniosłam!”

Wskazywanie palcem, to gest dla nas dorosłych banalny. Dla dziecka to świetne ćwiczenie koordynacji ręka-oko, jeden z pierwszych elementów mowy ciała, kolejny etap w drodze do rozwoju języka.

Kiedy dziecko zaczyna wskazywać?


Zwykle ten gest pojawia się między 10 a 12 miesiącem, ale jak ze wszystkim – każde dziecko nabiera określone umiejętności w swoim tempie! Z początku to raczej wskazywanie całą dłonią, które dopiero z czasem przybiera formę wyciągniętego palca wskazującego. Dziecko zaczyna więc z czasem korzystać z elementów swojego ciała w sposób bardziej wyizolowany.


Wskazywanie palcem – znaczenie


Na początek trochę teorii – wyróżnia się powiem kilka rodzajów gestu wskazywania:

  1. Gest deklaratywny – czyli wskazywanie palcem na przedmiot/osobę, aby pokazać tę rzecz.
  2. Gest imperatywny – wskazywanie na rzecz z intencją jej otrzymania.
  3. tzw. „shared attention” – dziecko pokazuje na coś, abyśmy i my na ten obiekt spojrzeli.

Co było dla mnie bardziej ciekawe – dziecko może też wskazywać na rzeczy, które pamięta, a których już nie widzi, np. na ulubioną zabawkę, której nie ma w miejscu, gdzie zwykle leży. Teraz jak o tym wiem, to na pewno będę bardziej czujna na taki właśnie gest Anastazji!


Podobno dzieci, które więcej gestykulują, szybciej nabywają umiejętności mówienia i posiadają szerszy zasób słów, niż dzieci, które gestów używają mniej. Może warto więc zachęcać dziecko do częstszego używania mowy ciała?


Jak nauczyć dziecko wskazywania? Oczywiście poprzez naśladowanie dorosłych! U takiego malucha wszystko opiera się o proste zabawy, które warto dodać do wspólnej codzienności.


Zabawy wspomagające gest wskazywania


  1. Nazywanie części ciała – weź rączki malucha w swoje dłonie i kolejno dotykaj swoich i malucha oczu, nosa, brody, nazywając nazwy tych części ciała.
  2. Wspólne wskazywanie na dalekie obiekty – weź dłoń malucha w swoją dłoń i razem wskazujcie różne elementy w oddali, jak ptak na drzewie czy człowiek na rowerze. Dodatkowe okrzyki, oh-y i ah-y, przejęcie w głosie sprawią, że ćwiczenie będzie dla dziecka jeszcze ciekawsze.
  3. Przebijanie baniek – dmuchając bańki mydlane obok dziecka, pokazuj jak przebijasz je placem. Dziecko z czasem zacznie Cie naśladować. My tak właśnie ostatnio robimy podczas kąpieli!
  4. Śpiewanie piosenek/mówienie wierszyków z pokazywaniem – każda zabawa z maluchem angażująca jego rączki, będzie wspierała też właśnie gest wskazywania. Wykorzystuj swoje dłonie, by pokazywać liczby, ruchy… świetną piosenką do tego jest na przykład „5 little speckled frogs!”


Tak pomyślałam teraz, że chyba powinnam nagrać filmik, jak gestykuluję do tej piosenki! Chcecie? 🙂